Jolanta Budzowska

radca prawny

Partner w kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy. Radcowie Prawni (BFP) z siedzibą w Krakowie. Specjalizuje się w reprezentacji osób poszkodowanych w cywilnych procesach sądowych w sprawach związanych ze szkodą na osobie, w tym w szczególności z tytułu błędów medycznych oraz z tytułu naruszenia dóbr osobistych.
[Więcej >>>]

Kiedy kara dla lekarza jest nagrodą

Jolanta Budzowska29 maja 20175 komentarzy

Dziecko urodziło się w stanie ogólnym ciężkim, w zamartwicy, z kwasicą metaboliczną.

Sąd (karny) uznał, że gdyby położnik prawidłowo zanalizował bardzo niepokojące wyniki badań KTG, to mógł przewidzieć, że jeśli natychmiast nie wykona cięcia cesarskiego, albo – na późniejszym etapie porodu – nie zakończy porodu niezwłocznie przy użyciu próżnociągu (wyciągacza próżniowego), to poród zakończy się co najmniej ciężkimi obrażeniami ciała u dziecka, a nawet śmiercią.

Lekarz wiedział o objawach niedotlenienia wewnątrzmacicznego u dziecka.  O tym, że wszystko wskazuje na nagłe zagrożenie dobrostanu płodu, informowała go położna. I nic nie zrobił.

Sąd I instancji skazał go na 1 rok pozbawienia wolności, ale zawiesił wykonanie kary na okres 2 lat próby i na grzywnę 5000 zł.

Sąd Okręgowy, rozpatrując apelację oskarżonego lekarza od tego wyroku uznał, że taka kara jest rażąco surowa. Zbyt surowa, mimo zawieszenia kary pozbawienia wolności. Że w społecznym odczuciu byłaby to kara niesprawiedliwa, niewspółmierna, a ta niewspółmierność kary do stopnia winy jest wręcz bijąca w oczy.

Sąd  odwoławczy  ocenił, że  karą  adekwatną  m.in.  do  stopnia  społecznej  szkodliwości  czynu  lekarza  będzie – jedynie –  kara  grzywny  w  kwocie 8.000 zł. Kwotę tę sąd ustalił biorąc pod uwagę możliwości majątkowe i zarobkowe oskarżonego, a karę pozbawienia wolności uchylił.

Czy tylko mnie się wydaje, że coś jest nie tak z wyważeniem przez Sąd wartości?

Czy lekarz ginekolog-położnik rzeczywiście przejmie się grzywną w wysokości 8.000 zł.?

Czy taka kara za rażące naruszenie zasad etyki i wykonywania zawodu przez lekarza jest na pewno wystraczająca?

Żebyśmy się dobrze rozumieli: nie jestem za tym, żeby spalić na stosie każdego lekarza, który popełni mniejszy lub większy błąd w leczeniu. Ale uważam, że kary, które są na tyle niskie, że płaci się je z przyjemnością, mogą mieć skutek jedynie demoralizujący. Lekarz niewątpliwie wyszedł z tego procesu (karnego) z satysfakcją, że warto było walczyć do końca i z czystą kartą zawodową.

A odszkodowanie za (jego) błąd  lekarski zapłaci szpital w procesie cywilnym, który dobiega właśnie końca.

 

 

 

 

W czym mogę Ci pomóc?

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Budzowska Fiutowski i Partnerzy. Radcowie Prawni w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 5 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

    Paweł 30 maja, 2017 o 19:40

    Odpowiedz na pytanie Pani Mecenas jest bardzo prosta. Sąd ma szerszą perspektywę. Dzisiaj trudno znaleźć lekarzy chcących być odpowiedzialnym za salę porodową. Wydając mocniejsze wyroki nikt nie chciałby podjąć się takiej odpowiedzialności. Lekarze nie mogą bać się iść do pracy. Inaczej nikt nie będzie robil w ryzykownych dziedzinach. I sumarycznie pacjenci na tym bardzo stracą jesli np. salą porodową będą się zajmowac lekarze ktorzy na nic innego juz sie nie zalapali a nie tacy z powolania.
    Kończę specjalizację z ginekologii i położnictwa, w zyciu nie zgodze się pełnić funkcji szefa dyzuru sali porodowej. Jedno potknięcie i zlicytują mi cały majątek. Jest tyle innych dziedzin spokojniejszych. Coraz więcej moich kolegow i kolezanek mysli w ten sposob widząc rosnącą ilość pozwów.

    Odpowiedz

    malgorzata 5 czerwca, 2017 o 23:55

    Panie Pawle,
    czytam z przerażeniem:
    ,,Dzisiaj trudno znaleźć lekarzy chcących być odpowiedzialnym za salę porodową. Wydając mocniejsze wyroki nikt nie chciałby podjąć się takiej odpowiedzialności. Lekarze nie mogą bać się iść do pracy.” Lekarze nie mogą bać się iść do pracy, a pacjentki mają umierać ze strachu idąc rodzić dziecko? Bo lekarz np. jak w powyższym artykule ,,wiedział o objawach niedotlenienia wewnątrzmacicznego u dziecka. O tym, że wszystko wskazuje na nagłe zagrożenie dobrostanu płodu, informowała go położna. I nic nie zrobił.”? No i jeszcze kwestia odpowiedzialności zawodowej…jeśli dobrze zrozumiałam Pana intencje to uważa Pan, że lekarz powinien być z niej zwolniony?
    Pana wypowiedź w kontekście tego artykułu przeraża mnie…

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 16 czerwca, 2017 o 13:47

    Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby to „szersza perspektywa” przesądziła o łagodniejszym wyroku. Myślę, że raczej stereotyp lekarza, którego autorytetu, niezależnie od okoliczności, nie wypada podważać.
    A odnośnie Pana sytuacji zawodowej: to dlaczego zdecydował się Pan na taką specjalizację? Czy w planach ma Pan może gabinet prywatny? Nie da się uniknąć leczenia pacjentów i wzięcia – w pakiecie – odpowiedzialności za konsekwencje ewentualnego braku profesjonalnej staranności w wykonywaniu zawodu. Prowadząc ciążę, też można popełnić obarczone poważnymi konsekwencjami -także finansowymi – błędy diagnostyczne.

    Odpowiedz

    Pawel 6 czerwca, 2017 o 20:16

    W USA wchodzac na sale porodowa w wiekszosci widzi sie meksykanina albo latynosa albo murzyna.
    W UK wiekszosc lekarzy sali porodowej do hindusi. Porodowka to najbardzien niebezpieczna dziedzina dla lekarza ginekologa pod katem zagrozenia pozwem. Niedlugo w PL bedzie sie slyszec ukrainski bialoruski itp na sali porodowej wsrod lekarzy, dopiero wtedy na pani miejscu bym sie przerazil.

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 16 czerwca, 2017 o 13:40

    Dlaczego język ukraiński albo białoruski miałby przerażać? Tak jak polscy lekarze- emigranci mają dobrą opinię np. w UK, tak ukraińscy czy białoruscy mogą lepiej leczyć polskich pacjentów, niż mający czasem pretensje do całego świata, tylko nie siebie, polscy doktorzy…

    Odpowiedz

    Dodaj komentarz

    Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

    Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej, napisz do mnie :)

    Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Budzowska Fiutowski i Partnerzy. Radcowie Prawni w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: