Czy dziecko może złożyć pozew o błąd przy porodzie, przez który jest trwale niepełnosprawne?
Może!
Jeśli skutkiem błędu przy porodzie jest choroba dziecka, to dziecku, a nie rodzicom, należy się zadośćuczynienie, odszkodowanie i renta. Tylko w niektórych sytuacjach rodzice mają prawo do dodatkowego zadośćuczynienia dla siebie. Więcej na ten temat napisałam tutaj: III CZP 60/17, czyli zadoścuczynienie dla rodziców i rodzeństwa.
Przed 18-tką, po 18-tce
Niepełnoletnie dziecko musi być jednak w sądzie reprezentowane przez rodziców (opiekunów prawnych). Kiedy stanie się pełnoletnie, a rodzice dotąd nie zrobili nic, by walczyć o jego prawa, ma jeszcze 2 lata na samodzielne wystąpienie z pozwem odszkodowanie i zadośćuczynienie za błąd medyczny. Potem często jest za późno, zarzut przedawnienia może okazać się skuteczny.Czy rodzicom, poza odwagą do walki o odszkodowanie dla dziecka i czasu na przygotowanie dokumentacji dla prawnika, potrzebne jest coś jeszcze? Czy może na wytoczenie powództwa przeciwko szpitalowi w imieniu dziecka rodzicom musi zezwolić sąd opiekuńczy?
Na szczęście nie!
SN przypomina, czyli sygn. akt: I CSK 79/18
Ostatnio po raz kolejny potwierdził to Sąd Najwyższy. Jak powiedział sędzia SN Jacek Grela, uzasadniając ustnie wydany wyrok*:
Nie każda czynność procesowa wymaga zezwolenia sądu opiekuńczego. Należy bowiem pamiętać, że w myśl art. 101 § 1 k.r.o. rodzice obowiązani są sprawować z należytą starannością zarząd majątkiem dziecka pozostającego pod ich władzą. Przez pojęcie zarządu należy rozumieć zarówno czynności faktyczne, prawne, jak i polegające na reprezentowaniu dziecka przed sądami lub innymi organami związanymi ze sprawowaniem zarządu. Rodzic zatem może dokonywać czynności procesowych w imieniu dziecka, kierując się jego dobrem w granicach należytej staranności.
W tym stwierdzeniu jest jeszcze jedna ważna myśl: wytoczenie powództwa w imieniu dziecka poszkodowanego przy porodzie to wręcz obowiązek rodziców! Chodzi przecież o dobro dziecka. I o to, by miało środki na leczenie, rehabilitację i opiekę w przyszłości, kiedy rodziców może zabraknąć….
Nie wiesz, od czego zacząć?
Przeczytaj mój wpis na blogu: „Odszkodowanie za błąd porodowy – od czego zacząć? Cz.I” . Uprzedzając pytania: część II jeszcze nie powstała:( , ale powstanie niebawem. Zapraszam Cię też na mój drugi blog. Możesz tam przeczytać, jak wygląda kontakt z kancelarią i prawnikami, a potem cały proces sądowy: „Jak dostać odszkodowanie?„
*wyrok SN z dnia 29 maja 2019 r., cytat za „Rzeczpospolita”.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }