Kiedy ginekolog popełnia błąd.
Ale nie chodziło o zabawę w „dziś pytanie – dziś odpowiedź”. Tytuł posta to tytuł konferencji, w której dziś uczestniczę (relacja jest on-line;-). Konferencja była dla ginekologów – to tygrysy lubią najbardziej:-)
Jeśli lekarze są uczeni, jak unikać najczęstszych błędów w diagnostyce USG – to mnie tematyka takiej konferencji bardzo interesuje. Dlaczego? Bo jednocześnie dowiaduję się jakie te błędy są… Łatwiej jest mi potem pod tym kątem weryfikować dokumentację medyczną.
Oczywiście, w ciągu jednodniowej konferencji nie zdobędę certyfikatu Sekcji Ultrasonograficznej Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego i certyfikatu FMF. Na takiej konferencji mogę jednak poznać poglądy uznanych autorytetów z dziedziny ginekologii i położnictwa na temat na przykład pozapołożniczych wskazań do cięcia cesarskiego. Mogę też się dowiedzieć, jak w praktyce sprawdzają się Rekomendacje PTG z 2015 roku w sprawie przesiewowej diagnostyki USG w ciąży o przebiegu prawidłowym.
Dużo ciekawych informacji. Dużo wskazówek dla lekarzy, jak nie prowadzić dokumentacji medycznej, bo nieprawidłowe zapisy lub niekompletna informacja może być podstawą roszczeń pacjentów.
Czy to źle, że lekarze są szkoleni pod kątem obrony przed skargami pacjentów? Nie, to bardzo dobrze. Bo tacy lekarze leczą staranniej, wiedzą jakich błędów w leczeniu powinni unikać.
Z takiego samego powodu to też dobrze, że dyrektorzy szpitali z uwagą słuchali na innej konferencji mojego ostatniego wystąpienia o postępowaniach z zakresu błędów medycznych, bo znając zagrożenie, może poprawią organizację szpitali pod kątem bezpieczeństwa pacjentów.
Czy wreszcie ja powinnam uczestniczyć w konferencjach dla lekarzy? Bywam na wykładach z zakresu zakażeń szpitalnych, na konferencjach Towarzystwa Chirurgów Polskich, a teraz ukrywam się nieco;-) wśród uczestników sympozjum ginekologicznego. Zdecydowanie tak! Polemika z biegłymi w procesie o błąd medyczny to nie przelewki, a wiedzy nigdy dosyć. Z podobnych przyczyn jestem regularnym czytelnikiem i fanką bloga mec. Radosława Tymińskiego, który specjalizuje się w obronie lekarzy, a Pan Mecenas – z tego co wiem, również podczytuje moje blogi:-)
Crème de la crème: po południu (nadal w ramach konferencji) idę na warsztaty na temat tego, jak sporządzać protokoły operacyjne:-)
{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Pani Mecenas, bardzo dobry blog 🙂 będę tu częstym gościem, mimo że to nie moja dziedzina 🙂 śledzę od dawna Pani sukcesy i cieszę się, że są tacy prawnicy, których nazywa się „postrachem szpitali”, bo zasłużyli na swoje miano swoją pracą. Życzę dalszych sukcesów zawodowych i znalezienia czasu dla Siebie 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Bardzo dziękuję – i z wzajemnością;-) LexMonitor to bardzo dobre narzędzie do wyszukiwania prawników. Najważniejsze przecież to znać się na sprawach, których prowadzenia się podejmujemy. Zaskakująco dużo osób poszkodowanych na skutek błędów medycznych trafia do mnie po rekomendacji innych prawników, lekarzy i pielęgniarek. Osoby wykonujące te zawody najlepiej wiedzą, że specjalizacja ma w tej dziedzinie znaczenie. Ja juz od dawna nie przyjmuję zleceń, które wykraczają poza obszar moich zawodowych zainteresowań – w zamian polecam fachowców prowadzących takie blogi, jak Pani Blog dla nauczycieli 🙂
jeśli nie znacie jeszcze Crème de la crème dla chirurgów to polecam 5 tomową publikacje Hoballaha wzorce protokołów operacyjnych