W tytule nie chodzi o to, że rodzi pani prokurator albo przesłuchiwany świadek, choć i to może się zdarzyć. Chodzi o sytuację, kiedy błędy popełnione przy porodzie są tego kalibru, że sprawa trafia do prokuratury. Działalność powołanych niedawno spec-jednostek prokuratury do zajmowania się błędami medycznymi nabiera tempa. Miałam obawy, jak z tym będzie, pisałam o tym między […]